Będzie łatwiej wykrywać nieprawidłowości na rynku

Będzie łatwiej wykrywać nieprawidłowości na rynku
Dr Krzysztof Haładyj z kancelarii prawnej Wierzbowski Eversheds (fot. youtube.com)

Dzięki lepszej ochronie dla sygnalistów, czyli m.in. pracowników zgłaszających nieprawidłowości w funkcjonowaniu spółek, wykrywanie nadużyć na rynku będzie bardziej efektywne - mówi dr Krzysztof Haładyj z kancelarii prawnej Wierzbowski Eversheds.

Od 3 lipca br. bezpośrednio stosowane będzie Rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku, tzw. Rozporządzenie MAR (od angielskiego Market Abuse Regulation), a krajowy ustawodawca nie ma obowiązku implementowania go do polskiego porządku prawnego. Dodatkowo w Ministerstwie Finansów rozpoczęły się już prace, które mają na celu dostosowanie przepisów polskich ustaw, w szczególności ustawy o obrocie instrumentami finansowymi oraz ustawy o ofercie publicznej do tego, by zapewnić zgodność tych przepisów z Rozporządzeniem MAR oraz Dyrektywą MAD (dyrektywa w sprawie sankcji karnych za nadużycia na rynku, z ang. Market Abuse Directive).

Regulacje te - jak opisał dr Krzysztof Haładyj, ekspert prawa bankowego i finansowego oraz rynków kapitałowych w kancelarii Wierzbowski Eversheds - dotyczą w szczególności spółek publicznych, ze względu na ich funkcjonowanie na rynku kapitałowym i nadzorowanie przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF).

Rozporządzenie MAR całkowicie zmienia dotychczas obowiązującą definicję informacji poufnej oraz sposób postępowania z takimi informacjami. Zmiana podejścia do sposobu opóźniania i samego podawania informacji poufnej do publicznej wiadomości oraz zwiększenie obowiązków związanych z obowiązkami informacyjnymi spółek publicznych ma na celu zapobieganie nadużyciom na rynku, np. zjawisku insider trading, czyli właśnie wykorzystaniu przez osobę posiadającą informację poufną w obrocie akcjami. Chodzi np. o informację, że spółka została pozwana o ogromne pieniądze i musi ustanowić olbrzymią rezerwę, która zaważy negatywnie na jej wyniku finansowym.

"Taka informacja powinna być niezwłocznie opublikowana, ale nie jest. Wiedzę o tym ma jakaś osoba, która wykorzystując swoją przewagę informacyjną, np. sprzedając akcje po cenie nieuwzględniającej tej negatywnej informacji - co jest klasycznym przykładem insider trading. Jeśli takie zdarzenie będzie miało miejsce, to podlega ono sankcjom administracyjnym i karnym, które od 3 lipca br. będą bardzo dotkliwe. Dotychczas ciężko było udowodnić takie zdarzenie, stąd wprowadza się ułatwienia dowodowe, np. zachęcanie osób, które o takim zdarzeniu wiedzą, do zasygnalizowania KNF takiego naruszenia. Te osoby często są w hierarchii służbowej niżej niż osoby czerpiące korzyści z tego zjawiska" - mówił ekspert.

Dlatego - kontynuował - Rozporządzenie MAR nakazuje, by państwa członkowskie zapewniały lepszą ochronę tzw. sygnalistów (z ang. whistle-blowers) oraz wprowadza możliwość finansowych zachęt.

"Do tej pory nie było żadnych zinstytucjonalizowanych ram czy zasad mówiących, co ma zrobić pracownik, który wie, że ktoś w jego firmie, np. przełożony, dopuścił się nadużycia. Teoretycznie, każdy może taką informację zgłosić na własną rękę, czy to w obrębie danej spółki, czy wobec KNF, ale nie ma żadnej pewności, że np. jego dane osobowe nie zostaną przekazane dalej, a on sam nie ucierpi" - powiedział dr Krzysztof Haładyj.

Te obawy są o tyle uzasadnione, że według Fundacji Batorego ochrona sygnalistów w Polsce stoi na bardzo niskim poziomie. W polskim systemie prawnym nie funkcjonuje pojęcie sygnalisty, a obecne regulacje nie dają skutecznej ochrony prawnej i nie tworzą warunków prawnych do takich działań.

 

×

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Będzie łatwiej wykrywać nieprawidłowości na rynku

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!