Profesor Leszek Balcerowicz ostro skrytykował programy wyborcze głównych partii politycznych. Niech przestaną nas traktować jak ludzi, którzy nie potrafią myśleć - stwierdził.
Były minister finansów podsumował programy gospodarcze największych polskich partii podczas konferencji Forum Obywatelskiego Rozwoju.
Horrendalne sumy
Zgodnie z wyliczeniami ekspertów Balcerowicza obietnice wyborcze kosztowałyby skarb państwa horrendalne sumy. W przypadku PiS, których program obejmuje m.in. 500 zł miesięcznie dodatku na dziecko, podniesienie kwoty wolnej od podatku i obniżenie wieku emerytalnego, byłoby to aż 220 mld zł.
W skarb państwa mocno uderzają propozycje PSL (150 mld zł) i SLD (180 mld zł). Planowane reformy PO, czyli m.in. reformę podatku PIT, obniżkę VAT i dodatki do emerytur, wyceniono z kolei na 50 mld złotych - pisze wyborcza.biz.
Balcerowicz chwali Nowoczesną
Na tle programów gospodarczych powyższych partii całkiem nieźle wypada Nowoczesna. Były szef NBP chwalił m.in. propozycje podatkowe „3x16” i plan likwidacji przywilejów, np. rolników i górników - uważa Balcerowicz.
Jego zdaniem największym mankamentem wszystkich propozycji są jednak niepewne źródła finansowania.
We wszystkich przypadkach są bardzo mgliste i mało realne - stwierdził profesor.
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: Balcerowicz: politykom trzeba pokazać gest Kozakiewicza