Realizacja Krajowego Programu Kolejowego, którego łączna wartość to ponad 66 mld zł nie jest zagrożona - poinformował podczas konferencji prasowej minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk.

"Wiosną ubiegłego roku, kiedy już wiadomo było, że poprzednicy zostawili nam puste szuflady w perspektywie planowanych inwestycji zapisanych w KPK, wielu wątpiło w to, czy zarząd PKP PLK poradzi sobie z tym wyzwaniem. (...) Dzisiaj możemy powiedzieć sobie jasno i wyraźnie - realizacja KPK w zakresie inwestycji w nim określonych kwotą 66 mld zł wydaje się być w wydatkowaniu absolutnie niezagrożona" - powiedział Adamczyk.

"Dzisiaj mamy sytuację taką, że na łączną wartość 66 mld zł, 220 projektów, które dotyczą 9 tys. km linii kolejowych, mamy w sumie zakontraktowanych umów na 25 mld zł, z czego 14 mld zł podpisano w tym roku" - dodał.

Minister zapewnił jednocześnie, że nie dojdzie do takiego spiętrzenia prac na szlakach kolejowych, które mogłoby doprowadzić do paraliżu ruchu pociągów na polskich torach.

Obecny na konferencji prezes PKP PLK Ireneusz Merchel powiedział, że w tym roku spółka powinna podpisać kontrakty o wartości 20 mld zł.

"Tym samym łącznie z wcześniejszymi umowami będziemy mieli zakontraktowane roboty na 30 mld zł, czyli praktycznie na połowę wartości KPK" - dodał.

Prezes PLK PLK powiedział, że spółka pracuje obecnie nad programem podwyższenia prędkości pociągów na wybranych liniach od 160 do 200 km/h. Dodał, że spółka zakłada, iż w 2023 roku po Centralnej Magistrali Kolejowej pociągi będą mogły jeździć z prędkością 230-250 km/h.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News