Deklaracje rządu dotyczące walki ze smogiem nijak się mają do rzeczywistych działań - komentuje Polski Alarm Smogowy.
- Opłaty za wjazd do centrum miasta miały stanowić podstawę do tworzenia stref czystego transportu.
- Umożliwienie miastom wytyczania takich stref to jeden z 15 punktów rządowego Programu Czyste Powietrze.
- Możliwość tworzenia stref czystego transportu była wcześniej konsultowana z samorządami i uzyskała ich poparcie.
Strefa taka była planowana między innymi w Krakowie, który należy do czołówki miast europejskich o najbardziej zanieczyszczonym powietrzu. Również Najwyższa Izba Kontroli wskazywała na konieczność wyposażenia gmin w możliwość tworzenia stref ograniczonej emisji komunikacyjnej.
Rząd zawiódł ekologów
Zdaniem Polskiego Alarmu Smogowego deklaracje rządu walki ze smogiem nijak się mają do rzeczywistych działań. Odrzucenie w komisjach opłat za wjazd do centrów miast najbardziej zanieczyszczających samochodów, poparte przez wiceministra energii Michała Kurtykę, przyjęto z wielkim rozczarowaniem. Kolejnym.
- Rok temu obiecano wprowadzenie norm jakości węgla w pierwszym kwartale 2017 r. – do dziś norm nie ma. Rząd zapowiadał również obniżkę cen energii elektrycznej do ogrzewania mieszkań, podczas gdy nowa taryfa prowadzi do wzrostu opłat. Teraz odrzucono możliwość ograniczenia wjazdu do centrów miast najbardziej kopcących samochodów. Jeśli tak ma wyglądać realizacja rządowego programu „Czyste powietrze” to na poprawę jakości powietrza nie mamy co liczyć – komentuje Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego.