Pustosłowie - jak zwykle Węgrzy są mistrzami w pokazywaniu rzeczywistości jaka być powinna a nie jaka jest. Widać że Orban dobrze przeczytał Orwella.
A realne dane pokazują że dla wszystkich krajów V4 najważniejszy kierunek to Niemcy, wzajemne obroty nie przekraczają 5% - jedyny wyjątek to relacje Czech i Słowacji - ale to wiecznie żywy duch (albo upiór jak wolą mówić Słowacy) Czechosłowacji. Ale bajać o współpracy zawsze warto - kasa leci bez wysiłku.