ta solidarność tych paniuś polega na fetowaniu alimenciarza -widocznie uważają, że na dzieci winno płacić mityczne państwo. Tak samo argumentowały te "bojowniczki o wolność" swoją walkę z komuną w latach 80. - nie płaciły za przejazdy komunikacja miejską. I w ogóle im nie przeszkadzało, że jeżdżą na rachunek innych.
Na miejscu tego wiceministra, gdybym słyszał gwizdy, tych kobiet-prostaczek, przerwałbym i wyszedł. Niech się cieszą obecnością Kijowskiego i tymi papierowymi torbami na swoich, w tym przypadku, kapuścianych główkach. I jak tu szanować kobiety? Zwłaszcza te wyemancypowane i wykształcone? Po co im były te szkoły? By wkładać papierowe torby? Torby? A co z fryzurami? I one uważają się za mądrzejsze, lepsze? Mam duże wątpliwości, oj duże.
ZgłośZTZyskuje ten co nie płaci2016-05-14 12:28:47
Największy aplauz Kongresu Kobiet wzbudza mężczyzna, który zalega z alimentami na dzieci... Nic dziwi więc, że niewiasty kongresowe wystąpiły z nałożonymi torbami papierowymi na głowie...
Pani gronkiewicz niech wytlumaczy polskim kobietom na terenach gdzie jest duze bezrobocie jak wyzyc za 600-700zl miesiecznie o ile ma sie takie przychody oraz ubrac i wykarmic dzieci polska to nie tylko warszawa krakow wroclaw gdansk poznan polska to rowniez tereny polski wschodniej i zachodniej tam tez zyja ludzie i dla nich zarobki czy premie jakie maja prezydenci oraz pracownicy duzych miast sa niewobrazalne dlatego niech pani gronkiewicz nie pieprzy glupot o polsce wspanialej za rzadow po-psl poniewaz takiego kolesiostwa to ja niewidzialem nawet za komuny jak rowniez szastania pieniedzmi na lewo prawo a jak przeciez oni byli wybrancami narodu a teraz kiedy chce sie ich rozliczyc to dostaja szalu ja pytam tylko o to czy na tym kongresie kobiet polskich byla kobieta ktora ma na zycie 600-700zl no chyba nie poniewaz takie kobiety nigdy by nie buczaly poniewaz sa skromne i sznuja ludzi obojetnie z jakiej sa opcji politycznej