Lubię Niemców i cenię ich za pracowitość,doskonałe zorganizowanie i punktualność, która pozwala mi na postawienie ich dość wysoko w randze cywilizowanych narodów nowoczesnej Europy. Ale moja sympatia do tej nacji nie sięga, aż tak daleko, aby tolerować wtrącanie się cudzej nacji do spraw polskich. Naród, który pomimo przegranej wojny, wciąż uzurpuje sobie prawo do bycia leaderem Europy, a z racji swojego wyobrażenia o rasie panów, odpowiedzialny za szereg zbrodni ludobójstwa i wciąż nie umiejący okiełznać swoich żądz do sprawowania władzy nad innymi (czego dowodem jest odwieczne wtrącanie się w nasze sprawy). No, cóż, sąsiadów się nie wybiera. Ale, należy dobrze zastanowić się nad sprawą jak najlepszego ułożenia sobie wzajemnych relacji.