~dziękujemy za Odrę i Nysę Łużycką :
Bratnia pomoc zza Odry!!
Przekazuje onetowi instrukcje z BERLINA. Wykonać !!!
"Czy niemiecki rząd już otwarcie wypowiedział wojnę Polsce? Do polskiego MSZ trafiła notatka dotycząca zaskakującego spotkania władz RFN z niemieckimi mediami. Od szczegółów włosy jeżą się na głowie.
Jak czytamy w „SE” niemieccy dziennikarze byli w czasie spotkania instruowani, jak mają pisać o Polsce i rządzie PiS-u. Wśród wytycznych mają się znajdować instrukcje dotyczące tego, jak pisać o tym, co dzieje się w naszym kraju. Dziennikarze mają używać sformułowań: „Putinowski model władzy” czy „dziki Wschód” Notatka na temat szczegółów spotkania miała trafić do polskiego MSZ.
Chodzi o to, jakie treści są korzystne dla racji stanu Niemiec, a jakie niekorzystne dla Polski i naszego rządu
— komentuje „SE” Tadeusz Dziuba, poseł PiS.
Z informacji „SE” wynika, że spotkanie władz i mediów odbyło się w jednym z departamentów niemieckiego MSZ.
Dziennikarze mają testować polską reakcję na krytykę Polski za realizację „putinowskiego modelu władzy”, mają opisywać „antydemokratyczne działania rządu”, kwalifikować Polskę jako „dziki Wschód”, podnosić „demontowanie państwa prawa” i zarzucać, że „paraliżowanie państwa prawa w Polsce zagraża bezpieczeństwu całej UE”
— głosi notatka, która trafiła do MSZ.
Z informacji, jakie płyną z Niemiec wynika, że mamy do czynienia z cyniczną grą Berlina. Rząd nie chcąc oficjalnie krytykować władz w Polsce wykorzystuje w tej sprawie media.
Krytyka ze strony opiniotwórczych dzienników niemieckich ma zastąpić wyrażanie krytyki przez rząd i przedstawicieli koalicji rządzącej
— czytamy w notatce.
To właśnie niemiecka prasa ma się wypowiadać agresywnie. Politycy CDU i SPD „nie mają prawa zabierać głosu” i „otwierać nowych frontów z Polską”. Prasa ma wolną rękę w atakowaniu polskich władz.
Niemieccy dziennikarze bywają instruowani przez przedstawicieli rządu w Niemczech. To forma realizacji polityki niemieckiej względem Polski
— komentuje poseł Dziuba.
Niestety „SE” nie uzyskał w tej sprawie komentarza rzecznika niemieckiego rządu Steffena Seiberta."
zwiń
Do alek: Dlaczego więc ta uczciwa ekipa nie wzięła się do tej pory z największą w historii powojennej Polski aferę gruntową masowych zmian oznaczeń gruntów rolnych w obrębach gmin z "R" na "B"budowlane ,gdzie właściciele gruntów nawet nie byli stronami postępowania ? Ponieważ odpowiadam Państwo Polskie zdestabilizowali ,wprowadzając drugie prawo własne nie zgodne z obowiązującymi przepisami.
Do życie jest okrutne!: Społeczeństwo to już płaci za głupotę poprzednich ekipy rządzące, za bezmyślnie przeprowadzone prywatyzacje majątku narodowego i wyprzedaż cwaniakom z UE.
Za dużo pary przy TK było w gwizdek, nawywijali! Gdyby się Rząd RP do błędu przyznali, nie byłoby konieczne stosowanie sankcji wobec Polski przez Parlament Europejski. Obecnie całe społeczeństwo Polskie będzie pokutować przez PiS!