Jestem właścicielem lasów-15ha, ciężko i własnymi rekami je sadziliśmy a teraz PiS zabiera mi moje święte prawo własności i decyduje za mnie komu i za ile mogę i nie mogę je sprzedać.
Won od mojej własności, komunizm już upadł. To ustawa pogrzebie wieś, chcieliśmy się bronić przed obcokrajowcami a nie przed Polakami
A teraz panowie to jest OK??? Jestem ze wsi i od 35 lat nie widziałem na żadnym spotkaniu przedstawiciela PSL chociażby
lub PO. A teraz wyrosną nam jak grzyby - tylko nieco stare.
Nie widzialem tez na swoich polach ani jednego melioranta (od czyszczenia rowów - a składka była płacona). A jak w nocy 18 grudnia 2014 roku sejm cichcem chciał przegłosować zmianę w konstytucji umożliwiającą sprzedaż polskich lasów (1/3 obszaru kraju) to wszyscy siedzieli na sali i o kilka im głosów zabrakło a byłby dopiero horror. A gdzie są PO i PSL jak rolnicy sprzedają i odrolniają ziemię na działki ( bez planów zagospodarowania przestrzennego) według własnych pomysłów tylko przy "udziale" geodetów - bez wiedzy koniecznej. W ARR, zeby złozyć coroczny wniosek stoimy nieraz z dziećmi w korytarzu godziny. ARR przypominają A towarzyskie - wszyscy się już znają i sobie załatwiają Sami Swoi.
Współczuję kolegom rolnikom - bo czeka ich inwazja "mącicieli" którzy z nudów i w obronie usuwających się stołków będą robić sobie wycieczki tym razem na wieś (bo parlament eur. już na nich patrzeć nie może) i będą mącić w głowach rolników i siać nowy ferment w narodzie - jak stonka.