Bycie "oblężoną twierdzą" to sposób życia PiS od momentu powstania. Przecież cała propaganda partyjna podkreśla że wszędzie są wrogowie którzy czyhają na niewinne owieczki z PiS.
I jeszcze jedno - jeśli wcześniej nikomu nieznana osoba jest eksponowana jako czołowy ekspert strony rządowej to starcza to za cały komentarz.