Do tantus: Nie jestem wydaniem prawactwa , nie musisz pisać jak w przedszkolu - wiem , ale nie powiem , doskonale orientuję się , że uważasz mnie za człowieka skrajnie prawicowego i tutaj totalna wsypa- nie jestem nim , nawet nie śniło się tobie kim jestem i jakie światopoglądy reprezentuję i tutaj zasadniczy zwrot w drugą stronę - po prostu na trzeźwo , obiektywnie i rzetelnie oceniam aktualne wydarzenia społeczno - polityczne w Polsce , więc proszę o więcej umiaru i racjonalnego stąpania po ziemi.
Do wiedza: "widzę wiedza na poziomie gwary i zadymy ulicznej w stylu ażurowego tworu POPAPRAŃCÓW" No faktycznie, to wcale nie są inwektywy.
A twój argument - jak zwykle w wydaniu prawactwa - wiem, ale nie powiem.
Do tantus: wypraszam sobie , niczym ciebie nie zwyzywałem i obraziłem , to ty to uczyniłeś wobec posła , więc riposta była konieczna. Jak bezpodstawnie można kogoś kierować na leczenie psychiatryczne na oddziale zamkniętym . O to szystko co pytasz dowiesz się zapewne w odpowiednim czasie , ja nie będę nikomu nieznajomemu na tym forum wyjaśniał o co
chodzi w temacie Pana Tuska.
Do wiedza: Oprócz tego, że mnie zwyzywałeś i obraziłeś, masz jeszcze jakieś argumenty? I czy mógłbyś mi przy okazji wytłumaczyć co takiego zrobił Tusk ze służbami mundurowymi i jaki związek ma czekoladowy orzeł z pękniętą oponą w samochodzie (p)rezydenta Dudy?
Do tantus: co za obrzydliwy wpis wobec tego uczciwego i znakomitego artysty , zarabiającemu indywidualnie na siebie i utrzymanie swojej rodziny. Nie martw się Pan poseł jest zdrowy w pełni świadomy na umyśle , pisze prawdę , doucz się w dziedzinie medycyny w specjalności psychiatra - bo widzę wiedza na poziomie gwary i zadymy ulicznej w stylu ażurowego tworu POPAPRAŃCÓW , którzy utworzyli jakiś szatański twór - KOD.
A propos - przypomniał mi się pewien wiersz Wojciecha Młynarskiego:
"Pociąg spóźnił się do Buska – wina Tuska.
Podupada kurort Ustka – wina Tuska.
Groch się jakoś marnie łuska – wina Tuska.
W Totku Ci nie wyszła szóstka – wina Tuska.
Zaszkodziła Ci kapustka – wina Tuska.
Cioci Zosi siadła trzustka – wina Tuska.
W szczerym polu uschła brzózka – wina Tuska.
W gardle Ci uwięzła kluska – wina Tuska.
Dyszel złamał sie u wózka – wina Tuska.
Waza stłukła się etruska – wina Tuska.
Zimny deszczyk w oczy pluska – wina Tuska.
Gorzkie łzy ociera chustka – wina Tuska.
Połamała nóżki kózka – wina Tuska.
Księdzu z głowy spadła piuska – wina Tuska.
Polska to kolonia (...) – wina Tuska.
Na stadionach rąbanina – Tuska wina.
Spytasz mnie publiko moja, a cóż to za paranoja?
To katechizm jest prześliczny sporej partii politycznej.
A dlaczego Panie święty ten mój wierszyk nie ma puenty?
W miejsce puenty mgła i pustka – wina Tuska.