Do Nemrod: Nie był zwakłym robotnikiem, ale elektrykiek i zdaje się pracował w magazynie przy wydawaniu narzdzi i materiałow. a zasługi znacznie przewyższają ewentualne potknięcia, bo bespieka miała sposoby by uwikłać człowieka, albo go całkowicie znisczać. Pymiętam audycję w której nadawano rzekomą rozmowę Wałęsy z bratem, w której klął jak szewc i wyzywał głównie hierarchów kościelnych iwspółpracowników. Sami przekonali się że prowokacja szyta była grubymi nićmi i zaprzestali robić z tego aferę. Papierki jeszcze łatwiej podrobić.
Wpisy dyskusyjne świadczą, o braku wiedzy na temat tego co działo się przed upadkiem komuny. Koło domu, gdzie mieszkał szef Solidarności Wałęsa, kiedy miał areszt domowy stało kilkanaście suk z milicjantami, a niewątpliwie kręcili się i po cywilnemu. Znam to z autopsji bo miałem sprawę do lokatora w sąsiedzwie. Nie sądzę by pilnowali własnego agenta.
Wałęsa znowu zaciemnia sprawę .Nic nie mogę zrozumieć z tego pokrętnego tłumaczenia .Jedynie co sobie wyobrażam to to jak będą pewne środowiska gimnastykować się żeby wyjść z twarzą jeżeli jakąś mają .Myślę że mają ,to twarz postkomunistów
Wałęsa stosuje zasadę "jeśli złapią cię za rękę - powiedz, że to nie twoja ręka". Oczywiście nie brał pieniędzy od SB, tylko regularnie wygrywał w totolotka.
Każdy agent jest nadal uwiązany za szyje od swojego prowadzącego agenta.Inaczej łeb mu spadnie.Dlatego jako wytrawny agent Bolek działa dalej.Jest uwikłany i kolaboruje dalej.Jego przełożony to nie Kiszczak to inny KGBowiec.Bolek boi przyznać i idzie w zaparte.Tak działają konfidecni sbeki.Tak przysięgał nawet na krzyż .Taki to wytrawny agent Bolek.
Zwykly buc. Dajcie spokoj.Dyskusja z tym czlowiekiem ubliza prostej inteligencji. Lechu, wybrano Cie bo byles zwyklym robotnikiem. Taki byl wowczas mit, ze bedzie lepiej jak na czele Solidarnosci bedzie robotnik ale , na Boga, nie kapus, klamczuch i zlodziej.