Do joantek: masz rację , podpisuję się w całości pod twoim komentarzem , dobro narodowe to zasoby muzealne i archiwalne , a nie okryty hańbą i wstydem dla Polaków człowiek kłamliwy , fałszywy , największy szkodnik dla byłych kolegów z którymi pracował , a za ich plecami donosił UB , a niewybaczalne jest , że za to brał kasę , OBRZYDZENIE MORALNE I BRAK SUMIENIA.
Wałęsa i Solidarność; to są nasze klejnoty narodowe... zbudowane na kłamstwie i manipulacji. ohyda.
Wałęsa mógł być prawdziwym bohaterem, gdyby się przyznał, a nie obalał rząd Olszewskiego. a tak Wałęsa nie przyznając się do swojej przeszłości pozwolił zapewne na manipulowanie sobą i innymi umoczonymi w starym systemie. a wystarczyło powiedzieć "tak! współpracowałem. dla własnego dobra i dobra moich rodaków. sprzedawałem informacje ale również dezinformowałem. sytuacja polityczna nie pozwoliła mi na pozostanie +czystym+ ale unurzałem się w tym gównie dla większego dobra". można byłoby go nazwać wtedy Walenrodem. dzisiaj jest już tylko Bolkiem. wielka postać, mały człowiek.
ps. żona Kiszczaka lansuje samego Kiszczaka na bohatera, który pozwolił na powstanie Solidarności i umożliwił przyznanie nagrody nobla swojemu człowiekowi. smutne :(