Ziobro to też mancymonek, który maczał palce w zgnojeniu kardiologa, posłanki nacigniętej do afery działkowej na Helu i wiele innych ciekawostek, za które miał stanąć przed TS, a teraz jest wyrocznią sprawiedliwości i najwyższym władcą prawnym.
Ciekawe,że poseł może pobrać 50 tyś./ moją czteroletnią emeryturę/ zaliczki na hulankę w Hiszpanii, bo na konferencji podpisali tylko listę obecności, to prokurator stwierdzi, że to nie przestępstwo, za to kiedy onegdaj chłopak wybrał kilka wyrzuconych do kontenera szmatek dla biednie ubranego młodszego rodzeństwa, to uznano go onegdaj złodziejem. Jednak, co wolno wojewodzie, to nie tobie smrodzie.