Do Agnieszka: Pani Agnieszko, co ma piernik do wiatraka, skoro Pan Krzysztof spełnia się w wolontariacie i pomocy potrzebującym ok niech nadal idzie tą drogą, ale co to ma wspólnego z układami i przynależnością partyjną i w ogóle z samą polityką? jaki ma cel? można domniemywać?uważam że ten cel o którym Pani wspomniała to: pensja podstawowa brutto 9 892 zł 30 gr plus dieta 25% wolna od podatku: 2 473,08 , plus jak zasiądzie w komisji jakiejkolwiek: 10-20 % pensji plus uposażanie na biuro poselskie: 12 150 zł już po podwyżce, dlatego niech nie opowiada Pani herezji jakoby ten Pan miał cel inny niż wyżej wskazany
ostatnio widziałem tego "Pana" na ulicy "kościuszki" rozglądał się na prawo i lewo wodził oczyma za ludźmi w taki sposób nienaturalny tak jakby liczył na to: heloł patrzcie na mnie, jestem znany, popularny, startuje do sejmu - dlaczego mnie nie zauważacie - chodź to tylko moja interpretacja to myślę że obiektywna - poza tym tak na marginesie -aparycja też jest ważna, chłopie ubierz się jak na kandydata przystało chodź by "slimkowata" koszula materiałowe spodnie - styl "casual" nie wygląda to nad wyraz elegancko ale idealnie na co dzień:) bo jak zobaczyłem go jak idzie w powyciąganym t-shirt, spodniach bojówkach to aż się za głowę złapałem- chętnie pomogę w załapaniu odpowiedniego stylu adekwatnego do powagi sytuacji i starania się o Państwowy Urząd, poza tym nadal twierdzę że pomimo pracy na rzecz potrzebujących ten Pan się spełnia o tyle do polityki ten Pan nadaje się jak "wół do karety", wyborcy oceńcie i dokonajcie wyboru sami ;)
Do Anonim: O ile mega lewak jest zagorzałym katolikiem, ministrantem i czymś tam jeszcze w kościele. Startuje z tej partii, bo miał szanse, ze go wystawią, a parcie na szkło ma wielkie. Jakby mu zaproponowali start od Korwina, Kaczyńskiego czy PO, też by się tam zapisał, bo dla niego nie ważne z kim, ważne żeby startować i do korytka się dorwać.
Do Mapet1980: Odwala kawał dobrej roboty - też nie twierdzę że to złe ale...widziałem i wiem, że raczej nie swoimi rękami...ma od tego ludzi i jakoś nie widziałem żeby ich tak promował jak siebie?! Poza tym sam jest dość arogancki.
Ewidentnie jest to człowiek, który odwala kawał dobrej roboty na odcinku pomocy potrzebującym. Inną kwestią jest rzeczywisty motyw warunkujący tę aktywność, a niestety jest nim chyba głęboka i nieco prymitywna chęć obcowania z celebrytami czy znanymi aktorami i muzykami, robienie sobie z nimi zdjęć i wrzucanie do netu. Podkreślam jednak, że w obliczu pożyteczności i (nomen omen) pragmatyczności jego działań, realne motywy zdecydowanie przesuwają się na dalszy plan.
nie mogę z waszych komentarzy, zastanawia mnie czy kiedykolwiek któryś z was (anonimków) pomógł drugiej osobie - bezinteresownie. ale to wasze sumienie - to wy za to odpowiecie. i uważam, że Pan Łukasz powinien się tam ,,pchać" bo ma w tym pewnie jakiś konkretny cel.
Pomaganie niebezinteresowane :) wszystko po to by zjednać sobie lokalną społeczność - już 2 lata temu przewidziałem to że ten Pan nie robi czegoś pro bono lecz po to by teraz pchać się do korytka sejmowego :) powinienem zostać jasnowidzem :)