Pytanie zasadnicze: czy już mamy dyktaturę Przewodniej Siły Narodu ustanowioną w imieniu absolwentów zawodówek i ich dzieci (dla niepoznaki zwanych też elektoratem PiS)?

ani witek ani kempa...ta ostatnia choć nazywa siebie prawnikiem to nim nie jest bo skończyła administrację a nie prawo ...kempa sprytnie chciała przedłużyć termin ten co mówi że do 14 dni na termin kiedy uzyska odpowiedź od prezesa trybunału konstytucyjnego co może oznaczać nie wiadomo kiedy...tylko po pierwsze ani ona nie miała prawa pytać go o zmianę decyzji w sprawie składu sędziowskiego co miało służyć rozwianiu jej niby wątpliwości choć według mnie było to stwierdzenie a nie pytanie (czyli dlaczego zdecydował sie na pięciu ale ma do tego prawo bo to ma być jego autonomiczna decyzja) ani on nie ma obowiązku jej odpowiadać...wiec cwana myślała ze w ten sposób odroczy termin 14 dni .....straszy wyciąganiem konsekwencji prawnych za utracenie dobrej twarzy ale sama od wielu lat kiedy jest w polityce skutecznie sama niszczy swój wizerunek bo jej działania są zwyczajnie szkodliwe i potwierdzają że nie do końca rozumie prawo

To kto w końcu ma rację - Witek czy Kempa. Konieczny arbitraż z udziałem kota Prezesa.