bez reformy szkolnictwa wyższego nie ma mowy o polskiej nauce. kształcenie kadr w Polsce to dno i metr mułu. student nic nie musi, ma postawy roszczeniowe i brak szacunku zarówno do uczelni jak i profesorów i całej kadry akademickiej. oczywiście uogólniam. ale jeżeli na grupę 200 studentów może 5 z nich przejawia jako takie zdolności i ambicje, a 150 kończy inżyniera, a 100 magistra to coś jest nie tak... druga sprawa to zatrudnienie na uczelni - jako adiunkt czy asystent dostaje się umowę tylko na okres roku akademickiego, bez wakacji, a pierwsza pensja jest wypłacana dopiero po całym semestrze. natomiast w kontrze do tego są profesorowie, którzy zarabiają krocie pracując na kilku uczelniach za to, że zajęcia się nie odbywają - bo studenci na zajęcia nie przychodzą. i chociażby pracownik akademicki chciał takiego studenta ukarać to nie ma do tego żadnych narzędzi. a jeżeli go usunie z uczelni to straci godziny i nie zarobi...
bez reformy szkolnictwa wyższego nie można myśleć o polskiej nauce - cała para w gwizdek.
Panie Gowin, jako filozof masz Pan w głębokim poważaniu nauki stosowane, ale może dałoby się w ciągu czterech lat wprowadzić przynajmniej jedną polską uczelnię techniczną do trzeciej setki rankingu szanghajskiego. Są tam już uczelnie arabskie, tureckie czy irańskie. Inna droga - bardzo bliska PiS - własny ranking oparty na kryteriach patriotycznych, najlepiej razem z Węgrami.
Czy ktoś z tego chóru w.....icepremierów zrobił w życiu coś co ktoś inny kupił a potem używał.
Skądże znowu - ich naturalne środowisko to papier i woda którą leją bez opamietania. Jestem pewien że pp. Gowin i Gliński nie byliby w stanie prawidłowo opracować wniosku o grant z NCBR.
więcej rad i komisji Więcej narad i zespołów. Więcej urzędów i urzędników a postęp techniczny,innowacyjność i rozwój rozleje sie jak rzeka w czasie powodzi....