Do tak jest: To jest skok PISu na kasę dla swoich. W żadnej z kancelarii nie ma nikogo z opozycji. Będą żreć na potęgę. Skoro za PO starczało na ośmiorniczki a oni chcą więcej, to chyba potrzebują kawioru i szampana.
Najbardziej się z tego ruchu to cieszą pełowscy kodziarze bo podnosili sobie apanaże od pierwszego dnia w sejmie a teraz dostają jeszcze więcej mając zaledwie 13 proc poparcia a za decyzję oberwie pis.
Dobra zmiana w natarciu. Przyznają sobie większą kasę na żarcie, luksusy i miejsca dla dodatkowych sługusów. Wszystko za naszą kasę (pensje sługusów też)