XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Komentarze 12

DODAJ KOMENTARZ
D doktor 2016-01-28 17:26:43
Do pracodawca : Nauczyciele akademiccy są twierdzą , że młodzież sobie nie radzi na studiach. Czy po reformie będzie sobie radzić skoro i tak na prawie wszystkie kierunki przyjmuje się wszystkich chętnych? Liczba absolwentów LO spadła. A liczba etatów na uczelniach nie....Przyjmuje się każdego, a potem dziwi ze mało zdalny do studiowania.Likwidacja gimnazjów tego nie zmieni.
Zgłoś
B broda 2016-01-06 19:15:47
Jestem rodzicem dwójki dzieci, jedno w gimnazjum, drugie ukończyło 3 lata temu. Po niskim poziomie szkoły podstawowej, sam to widziałem, moje dzieci trafiły wreszcie do gimnazjum. Dobrze wykształcona kadra nauczycieli z super podejściem do problemu ucznia , świetna baza dydaktyczna i moje dzieci które chętnie do tej szkoły chodzą, czegóż chcieć więcej( starsze było laureatem z 3 przedmiotów, ale to tylko dzięki swojej pracy i zaangażowaniu nauczycieli w gimnazjum). Dlatego bardzo się dziwię że PIS chce zlikwidować gimnazja, naprawdę byłby to straszny błąd w edukacji młodzieży.
Zgłoś
G gość 2015-11-23 20:40:37
Wreszcie jakaś mądra opinia! Gratuluję Panie profesorze! Każdy logicznie i rozsądnie myślący wie, że jeśli już wprowadzi się reformę , to powinna ona objąć pierwszą klasę szkoły podstawowej! Jak można w trakcie trwania edukacji zmienić dzieciom cykl nauczania??????Przecież to by była masakra z ogromną szkodą dla dzieci! Powinno się "poprawić" to co obecnie szwankuje w gimnazjach, a nie likwidować je i wywracać cały system do góry nogami; że niewspomnę o ogromnych kosztach!!! Chyba
Zgłoś
W wm 2015-11-23 09:20:27
Do Rodzic: Oby więcej takich rodziców!
Zgłoś
N nauczycielka 2015-11-23 00:23:19
Do pracodawca: Nie ma Pan(Pani) racji, według założeń reformy uczniowie gimnazjów mieli doskonalić umiejętności i wykorzystywać wiedzę w praktyce. I tak jest. Uczniowie gimnazjów doskonale radzą sobie z czytaniem tekstu ze zrozumieniem. Poprzednie pokolenia mają z tym duże problemy. Przeczytanie umowy, pisma urzędowego przerasta wielu. Młode pokolenie na ogół nie ma z tym problemów. Czy Pan kiedyś widział test gimnazjalny? Wątpię. Są tam przede wszystkim zadania wymagające myślenia, a nie wiedzy encyklopedycznej. Wkuwanie było domeną "starej " szkoły. Proszę więc nie zabierać głosu w sprawie, o której nie ma Pan pojęcia.
Zgłoś
O olo 2015-11-22 18:39:11
Do pracodawca: I to oczywiście wina gimnazjów???Może niech nauczyciele w liceach wezmą się do roboty, tak, aby uczniowie nie uzyskiwali minimum 30% na maturze, tylko 100%.
Zgłoś
P pracownik 2015-11-22 17:35:42
Do pracodawca: Aleś się zaperzył... Pracodawcy wymagają często niemożliwego, byleby tylko zaoszczędzić, i grosze płacić, a nauczyciele akademiccy dostają absolwentów liceów, w których wystarczy 30%, by zdać maturę. I to, w kontekście całego artykułu, naprawdę wina gimnazjów? O tym chyba mowa...
Zgłoś
V Vox 2015-11-22 17:32:09
Panie Profesorze, doskonały tekst, logiczna argumentacja, uzasadniona wynikami badań. Niestety ten poziom intelektualny jest niedostępny dla 99% nowych ministrów. Dla nich szczytem wyrafinowania intelektualnego jest "Taniec z Gwiazdami" i występ orkiestry dętej w karczmie piwnej.
Zgłoś
Z Zunrin 2015-11-22 17:20:59
Nieźle, podpierać się opiniami o gimnazjach sprzed 15 laty zapominając jak bardzo zmieniło się podejście rodziców do tej części edukacji.
Zgłoś
P Przemek 2015-11-22 17:16:46
Popieram Pańskie słowa, Panie Profesorze.
Zgłoś
P pracodawca 2015-11-22 17:07:20
"Pytam: czy kontrreformatorzy mają lepszą miarę efektywności kształcenia niż profesjonalne testy osiągnięć?" Tak szanowny Panie, mają co najmniej dwie. Opinie pracodawców, którzy zgodnym chórem twierdzą, że młodzi ludzie przyuczani do zdawania testów, nie radzą sobie kompletnie z rozwiązywaniem zawodowych problemów, bo nawet jeśli mają jakąś wiedzę, to zupełnie nie wiedzą jak z niej korzystać, ponieważ nikt ich tego nie nauczył, "bo w testach tego nie było, więc skąd ja mam to wiedzieć". Opinie nauczycieli akademickich, którzy mówią to samo - uczniowie nie są przygotowani do studiowania, czyli - w dużej w mierze - samodzielnego poszerzania zakresu swojej wiedzy, a jedynie do wkuwania od miejsca, do miejsca, które pokaże się im palcem, lub przedyktuje słowo po słowie na wykładzie. Na uczelnie przychodzą głąby, do których z roku na rok trzeba obniżać poziom nauczania, żeby mogli doczołgać się do końca studiów. Taki jest efekt pseudo-kształcenia pod "profesjonalne" testy. Jeśli więc celem systemu edukacji jest wypuszczanie na rynek pracy równo niewykształconych bezradnych cieląt, które świetnie zdały testy i uplasowały się na nastym miejscu w jakimś tam rankingu, to rzeczywiście, niczego nie zmieniajmy. Na zmywak w Londynie lub do call center w korpo to przecież wystarczy. Bądźmy dalej "murzynami" Europy.
Zgłoś
R Rodzic 2015-11-22 14:44:03
Trudno się z taką argumentacją nie zgodzić. Wracać do czegoś, co było 16 lat temu? Może i gimnazja zawiniły, przemyśleń i czasu trzeba, by je udoskonalić... a nie wywracać do góry nogami. Ale przede wszystkim zrewidować to, czego i jak mają się nasze dzieci uczyć. Pozdrawiam p. profesora :)
Zgłoś

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!