Obecnie media są tak przepełnione wyssanymi z palca oszczerstwami, wspomaganymi rynsztokowym nazewnictwem, że to przerasta wszelkie wyobrażenia. Szczególnie razi mnie brutalne określanie przeciwników politycznych, co jest sprzeczne z prawem o ochronie godności osobistej. Czego tu nie mamy. Jednych nazywa się zdrajcami, innych złodziejami, a jeszcze innych atakuje się rynsztokowymi wyzwiskami lub ujemnymi kwalifikatorami. Osoby będące przedmiotem takich ataków nie mogą się bronić ze względu na wysokie koszty
procesowe. Aby z tym skończyć, obroną osób oskarżanych
powinna się zająć na wniosek pokrzywdzonych prokuratura.