Nie ma ŻADNYCH możliwości prawnych na uzyskanie reparacji! To, że Biuro Analiz Sejmowych przedstawia stanowisko, że "nam się należy", to nie wskazuje możliwości uzyskania tych pieniędzy. Jedynym podmiotem, do którego mogłaby się Polska zgłosić jest Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości, ale zarówno Polska, jak i Niemcy złożyły przed laty zastrzeżenie, że będą uznawały jego wyroki tylko w odniesieniu do spraw dotyczących sytuacji po uznaniu jurysdykcji Trybunału. Koniec i kropka!
A Polska brnąc dalej "z uporem maniaka" w ślepy zaułek, skutecznie psuje sobie relacje z sąsiadem będącym największym i najbogatszym państwem członkowskim w UE. Kto wie, czy w ramach reakcji na oficjalne stanowisko polskiego rządu (na tę chwilę go nie ma), nie wróci kwestia rewizji granic...