XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Komentarze 2

DODAJ KOMENTARZ
D dario 2015-11-21 17:15:11
Abstrahując od tego, że poziom PKB jest z punktu widzenia obywatela nieistotnym fetyszem w porównaniu z np. średnią siła nabywczą mieszkańca, to pan Morawiecki chyba się przejęzyczył. Prawdopodobnie chodziło mu o to, że wzrost PKB w ujęciu rok do roku ma wynosić 4% lub więcej. No chyba, że chciałby, żeby wysokość PKB pod koniec rządów nowej władzy wynosiła 4% obecnego. Czyżby było to freudowskie przejęzyczenie? Mam nadzieję, że nie.
Zgłoś
E Eugeniusz 2015-11-21 16:02:54
Podam najprostszy przykład ewidentnego „oszukiwania podatkowego” w Polsce. Posiadam mieszkanie stanowiące odrębną własność w budynku, który był uprzednio "własnością" spółdzielni mieszkaniowej. Nie jestem członkiem spółdzielni, bo nie wymaga tego prawo (Konstytucja), bo mam bardzo nikłe zaufanie do spółdzielczości jako takiej, a w końcu uważam, że "moja" spółdzielnia działa wyłącznie na swój "interes prawny". Jak może większość z Państwa wie, opłaty jakie powinienem (inni właściciele mieszkań) płacić są określone w krótkich przepisach art. 4-6 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, a "spółdzielnia" jako zarządca powinna w poszczególnych trzech grupach opłat (wg. tych przepisów) dokonać odpowiednich rozliczeń, oraz przedstawić wynik rocznych ewidencji. Tego prawie żadna spółdzielnia nie czyni, co tolerują ustawowo umocowani tzw. Lustratorzy, mimo min. kolejnych uwag KNF-u, właściwego Ministerstwa, wyroków sądów powszechnych i SN, czy też nowelizacji ww. ustawy. To jednak nie kwestia, którą chciałem poruszyć. Spółdzielnia, która zarządza moim mieszkaniem i częściami wspólnymi nieruchomości (działalność lobbystów KRS skutkujących art. 27 ust. 2 ww. ustawy) nakazuje mi uczestniczyć w kosztach (płaceniu) tzw. podatku dochodowego?! Pytam się: Jaka jest podstawa uczestnictwa w tym podatku, skoro "spółdzielnia" nie prowadzi "żadnej" innej działalności oprócz zarządzania nieruchomościami, której to czynności przypisane jest zwolnienie z art. 17 ust. 1 ppkt. 44 ustawy o CIT? Oczywiście, jest w sprawie pewne "drugie dno".. Moja "spółdzielnia" latami "przychody z zarządzania traktowała jako tzw. środki własne, lokując nie wydane w danym roku pieniążki na lokatach terminowych, z których "przychód" był przychodem osoby prawnej, a zatem z ustawy zachodziła konieczność ich opodatkowania. Kwestia ta stanęła, jak może niektórzy z Państwa wiedzą, na wielu szczeblach postępowań administracyjnych i w końcu NSA jednoznacznie zweryfikowało poczynania spółdzielni. Jedni mówią, że była to ocena "negatywna" inni, że "pozytywna". Przekładając "na nasze" dokonane oceny, gdyby spółdzielnie lokowały środki finansowe z gospodarki zasobami mieszkaniowymi, rok do roku, w budynki (nieruchomości) których dotyczą, nie było by żadnych powinności podatkowych. Idąc z "tłumaczeniem" dalej, krytycznie odniesiono się do kwestii swobody dysponowania przez spółdzielnię mieszkaniową środkami wnoszonymi przez współwłaścicieli nieruchomości wspólnych, zwłaszcza tych pochodzących od osób nie będących członkami spółdzielni. Mówiąc najprościej: co dostała spółdzielnia od osoby innej niż jej członkowie, powinna z nią rozliczyć, a następnie uzyskać zgodę tej osoby na zakres dysponowanie tymi pieniędzmi. W dalszej kolejności, mam wątpliwości w kwestii płacenia przez spółdzielnie podatku VAT. Żadna wspólnota mieszkaniowa nie powinna (nie może?!) płacić podatku VAT, o ile prowadzi wyłącznie działalność w zakresie określonym w ustawach, czyli" zarządzanie nieruchomością wspólną! Nawet, jak osiąga "korzyści" z nieruchomości wspólnej, a przeznacza je na "nieruchomość wspólną”, a nie np. na obniżenie opłat na rzecz nieruchomości wspólnej (bo to oczywiście „dochód” właściciela), nie powinna być płatnikiem VAT-u. Oczywiście kłania się prawidłowe uczestnictwo właścicieli lokali w zarządzie rzeczą wspólną, tj. podejmowanie odpowiednich Uchwał właścicieli, przy rzeczywistym i wymagalnym tychże właścicieli uczestnictwie. Powyższe nie może być w żadnym zakresie traktowane jako „unikanie opodatkowania”. Podatki zapłaciliśmy kupując mieszkanie (wykorzystywaliśmy do tego celu środki finansowe już raz opodatkowane!?), pokrywając koszty jego budowy, spłacając kredyty (np. te z początku lat 90-tych, za które odsetki będziemy wszyscy płacić jeszcze kilka lat), oraz wykonując inne tzw. „właściwe” czynności dotyczące nieruchomości, w tym np. regulujące stan prawny. Czas się Proszę Państwa, Panie Ministrze, zastanowić! Tym bardziej, że powyższe dotyczy przynajmniej kilkuset tysięcy Osób, a nawet paru milionów, o ile zechcą posiadane spółdzielcze prawa do lokali przekształcić w odrębną własności. Trzeba to polecić zwłaszcza tym, którzy niedawno dowiedzieli się, że Ich pieniążki zostały przez spółdzielnię zmarnotrawione (patrz: Warszawa, Łódź, Wrocław etc. etc.), a wynikało to z prostej przyczyny angażowania przez spółdzielnie środków, które nominalnie powinny być lokowane wyłącznie w obrębie mieszkań i budynków (nieruchomości). Pozdrawiam serdecznie.
Zgłoś

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!