dostałam zlecenie od kolegi , by wykonać 6 sit do grafiki sitodrukowej ( wyświetliłam w negatywie i przygotowałam do druku) -ulotki nawołujące do solidarności narodu w walce z komunizmem i ówczesną władzą. Wszystkie zaniosłam osobiście do siedziby Solidarności w Gdańsku- Wrzeszczu, były Hotel Morski, ul Grunwaldzka. To był duży pakiet, niosłam ze świadomością , że w każdej chwili mogę być zrewidowana i internowana.Drukowanie było na strychu. Miałam przygotowany za to dyplom, ale tak się złozyło, że nie odebrałam. Kolega , który zlecił mi tę pracę nie żyje. Nie chwaliłam się dotąd tą działalnościa. Jak udowodnię , że wykonałam to zadanie ?Były też inne zlecenia, ale owiane tajemnicą, a swiadkowie nie żyją !!!!
Smiech na sali. Szczegolnie w przypadku osob wyrzuconych z peerelu z paszportami w jedna strone I od dziesiecioleci mieszkajacych na Zachodzie. Brak zwiazkow z Polska ( typu posiadanie "pelnomiocnika" czy konta bankowego w Polsce) automatycznie przekresla mozliwosc otrzymywania swiadczenia. Moze ustawa powinien sie zajac Rzecznik Praw Obywatelskich ?