osobiście nie znalazłam się w strefie zagrożenia, tym razem nie uczestniczyłam czynnie w pomocy. Jestem pełna uznania dla p. Premier i innych współobywateli za oddanie się zdarzeniu. Jednakże w tej akcji pomocowej zabrakło jeszcze jednej SŁUŻBY, a jest Nią Państwowa Inspekcja Pracy. Inspektorzy bez stosowania środków prawnych, mogliby wykazać się nadzorem edukacyjnym, ale nie są w szeregach Ministerstwa Rodziny Pracy i Polityki Społecznej.