Bolek Wałęsa, niech najpierw odda, politycznie przyznaną mu, Nagrodę Nobla a potem niech się zgłosi prosto do więzienia aby odpokutować i przeprosić Polaków za te wszystkie lata kiedy był przy władzy i okłamywał Naród Polski. Potem dopiero niech sadza do więzienia wyimaginowanych wrogów. A tak w ogóle, to niech się najpierw zgłosi na konsultacje do psychologów i psychiatrów, to ma szansę uniknąć odsiadki w swojej sprawie.
Bolek jak zwykle idzie w zaparte i myśli, że Tusk mu pomoże jak wtedy, kiedy razem obalali Rząd Olszewskiego, co było ewidentne ze strony Bolka a Tusk tylko powiedział "panowie policzmy "głosy". Wałęsa, lepiej by pilnował swoich "wiatrów" a jako przegrany Bolek wtrąca się do polskiej polityki, którą wyprowadził na manowce wokół Moskwy i Berlina, jak był prezydentem zdrajcą Narodu Polskiego. Bolek może sobie krzyczeć w sądzie ale głosu Polaków, nie przekrzyczy.