W państwie demokratycznym każdy powinien odpowiadać za swoje słowa, nawet "Panowie" jak Kaczyński. PIS dawno już przekracza dobre obyczaje i prawo oskarżając opozycję o wszystko oprócz katastrof żywiołowych. Tym razem jednak mały przegiął i rzeczywiście należy mu się sprawa przed sądem. Swoją drogą pokazał także swój stan psychiczny i prawdziwą miłość bliźniego w wydaniu PIS.
W przedmiocie napadu brutalnego powinna być jakaś obdukcja od biegłego Sądu,w związku z brakami formalnymi z pewnością Pani Prezes Sądu Najwyższego w tym przedmiocie pomorze kolesie z KRS na pewno już kleją coś nadzwyczajnego. Kasta przetwórców nie Sędziowie.