Do Czasomierz: dzięki geniuszom z GW i rodzimym liberałom (czyt.zdrajcom) do dziś jest tam wielu Polaków, mających wiele do powiedzenia w Kazachstanie. Chcą pomóc i pomogą w walce z idiotami.
Do Cyborg28:
Jeżeli gospodarka leśna polega na tym że wycina się wszystko na danym terenie a chore drzewa stanowią kilka procent ściętych to taka gospodarka leśna nazywa się PISowską. Róznica między normalną a PISowską jest mniej więcej taka jak między demokracją a demokracja socjalistyczną. Puszcza tysiące lat przetrwała bez interwencji człowieka a pomoc jet potrzebna akurat teraz :-). To że razem z podwyżkami cen paliw, ratuje to budżet PISu to zupełny przypadek.
Do Cyborg28: Czy Kazachstan to nie ten kraj, w którym "Wielki Chorąży Pokoju" i "Inżynier Dusz" zsyłał tam tysiące polskich rodzin deportowanych przymusowo z ich rodzinnych domów? Zdaje się, że w kraju tym - też na rozkaz Moskwy - przeprowadzano wielki eksperyment z tworzeniem pasów leśnych, które miały ograniczyć burze piaskowe. Czy ktoś wie, co się stało z tym i pasami?
Dyletantów, nazywających się bezkarnie ekologami, którzy przeszkadzają fachowym uczonym i leśnikom w opartej na zasadach naukowych gospodarce leśnej, powinno się zwalczać, jak korniki, ponieważ przeszkadzając w usuwaniu na czas świerków porażonych przez te owady, przyczyniają się do ich rozmnożenia i niszczenia dalszych drzew.