Do rowermam:
Coś z argumentami krucho robaczku. W typowy PISowski sposób uciekasz się do obrażania kiedy ich brakuje. Jak za komuny komentarz do wydarzeń w USA - "A u was bija murzynów". Cóż, taką mamy władzę jaka kupiła sobie większość wyborców. Swoją droga Soros to równy gość. Zarobił miliardy a PIS potrafi tylko tracić miliardy.
Do Komuś tu Odbiło: wypowiadasz się tak jak byś był na trybunie właśnie w Berlinie albo Brukseli i chciałbyś się przypodobać dla Georga Sorosa aby cię wciągnął na swoją listę płac. Kiedyś może to wszystko zrozumiesz, naiwny dzieciaku.
Do rowermam:
Nie identyfikuj chłopcze Polski z PISem bo to zupełnie dwie różne rzeczy. PISu nie było kiedy Polska powstała i kiedy go znowu nie będzie (oby jak najwcześniej), Polska będzie istnieć dalej.
Co do Berlina i Brukseli a także Francji i wielu innych krajów EU, jest całkiem oczywiste że w swojej grupie nie mogą akceptować łamania przez ekipy rządzące prawa unijnego i zasad demokracji wewnątrz krajów członkowskich. Unia między innymi polega na przestrzeganiu wspólnych wartości dlatego dyktatorski zapędy PISu (a nie Polski) nie mogą być akceptowane.
Do Komuś tu Odbiło: Jeżeli komuś odbiło to nie tylko tobie ale też takim zdrajcom i sprzedawczykom Polski, którzy po utracie władzy i pełnego cycka miodu i mleka, biegają do Berlina i Brukseli aby nadal oczerniać własną Ojczyznę, która im kiedyś dała oświatę, władzę i pieniądze. Teraz, oczerniają swymi działaniami siebie i swoje rodziny a uczciwi Polacy, kiedyś wam wystawią odpowiedni rachunek za te bezeceństwa wobec Polski.
Dlaczego tylko za II wojnę światową? A co z napadami wikingów, potopem szwedzkim, najazdami tureckimi, buntem Chmielnickiego, zaborami? Jak nam oddadzą kasiorę z procentami za to wszystko to 500+ bidze można opłacać przez następne 100 lat!!!
To nic że Polska się dawno zrzekła tych wszystkich roszczeń. Jak nie będą chcieli oddać, postraszymy ich Wojskami Obrony Terytorialnej.
Czarnecki i PiS o reparacjach wojennych może sobie pomarzyć. Niektórzy "polacy", odpowiednio zadbali i dbają nadal o to gdzie trzeba aby do tego nie doszło.