Do Szwejk Bond: WOT będą szkoleni przez najlepszych Polskich komandosów, tych samych, którzy przygotowali udany plan odbicia zakładników w Afganistanie i przedszkoli Afgańskich żołnierzy do tego zadania. Uwolnili zakładników bez strat własnych. Cieszę się, że żołnierze WOT będą również prowadzić rozpoznanie w swoim otoczeniu ponieważ nie możemy dopuścić żeby w Polsce pojawiły się zielone ludziki wywołujące konflikty zbrojne jak ma to miejsce na Ukrainie.
Strata kasy. Harcerze z karabinami nie są w stanie stawić czoła nowoczesnej armii.
Co do "kapusiów", sami oficerowie WOT potwierdzili że jednym z zadań "żołnierzy" WOT będzie rozpoznanie otoczenia w którym żyją na codzień. Jak nazwać takie działania? Po co ich zwierzchnikom taka wiedza? Stawiania takich zadań jako żywo przypomina praktyki z niechlubnych czasów naszej historii.