Do sdc: Komentarz jest słuszny, ale problem
"wymknął się" ramom, które wyznacza Konstytucja.
Rozważmy to na przykładzie. Napadnięto obywatela,
w obronie własnej zabił napastników. Według sądu
przekroczył granicę obrony koniecznej i sąd zasądził karę więzienia. Prezydent ułaskawia skazanego prawomocnym wyrokiem, przy czym ważne jest uzasadnienie - może sąd nie najdokładniej oszacował ocenę sytuacji przez skazanego uwarunkowaną faktem napadu. Sąd Najwyższy nie mógłby zakwestionować takiej decyzji. Ale o ile P.i S. próbuje podważać uchwałę Sądu Najwyższego
w sytuacji naruszenia Konstytucji przez Andrzeja
Dudę, to o tym fakcie mógłby zdecydować funkcjonujący Trybunał Konstytucyjny.
Pokrętne jest zapytanie Marka Kuchcińskiego do
nie funkcjonującego Trybunału Konstytucyjnego czy
ktokolwiek może ingerować w prawo łaski, którą stosuje prezydent na podstawie artykułu 139 Konstytucji Rzeczypospolitej. Z artykułu 144 ustęp 3 punkt 18 Konstytucji wynika ni mniej ni więcej, że prerogatywa prezydenta na podstawie artykułu 139
Konstytucji nie wymaga kontrasygnaty premiera. Prezydent może ułaskawić skazanego prawomocnym wyrokiem sądu, ale nie może ułaskawić skazanego nieprawomocnym wyrokiem, wobec którego obowiązuje
zasada domniemania niewinności na podstawie artykułu 42 ustęp 3 Konstytucji.