Przed uwagą cytata z wypowiedzi p. marszałka Stanisława K."
Otóż p. marszałek..."Dodał, że chciałby również, aby "był zapis w konstytucji o składzie Senatu, który uwzględniałby byłych prezydentów i przedstawicieli Polonii". Otóż mam zasadnicze wątpliwości. Polonię bardzo szanuję, ale mam świadomość, że Polonusi są obywatelami innych państw, najczęściej o płacach i emeryturach kilkakrotnie wyższych, niż w naszym - jak to pisze pewien znany publicysta - "nieszczęśliwym kraju". Tam pracują i tam płacą podatki, z więc mają umysły niezmącone znajomością rzeczy o zarobkach i wydatkach krajowych Polkach i Polakach. Dlaczego więc tacy ludzie, oderwani od naszej rzeczywistości społecznej, mieliby być naszymi senatorami i wyznaczać nam wysokość podatków? Przecież to - jak pisał polski wieszcz narodowy - "rozumowi bluźni"!!! Oczywiście różnie może być. Skoro cesarz Kaligula mógł mianować swego konia Incitatusa senatorem, to równie dobrze ktoś może poprzeć pomysł p. marszałka o mianowaniu Polonusów
senatorami, decydującymi o naszych podatkach i wydatkach.
Pomysły pana marszałka Stanisława Karczewskiego są najlepszym argumentem za tym, aby w referendum zapytać, czy opowiadasz się za: 1. likwidacją senatu, jako kosztownego hamulcowego w zakresie stanowienia prawa, 2. ograniczeniem liczby posłów od 1 do 3 z każdego województwa z jednoczesnym postawienia im wymogu posiadania takiego wyższego wykształcenia, które dawałoby im możność zabierania sensownego głosu w sprawach rozwoju nowoczesnej gospodarki, jako podstawy dobrobytu narodu i siły państwa, 3. radykalnym ograniczeniem ilości ministrów, radnych w samorządach, radach nadzorczych i zarządach przedsiębiorstw publicznych, procentu biurokratów w instytucjach państwowych i samorządowych oraz za postawieniem im wymogu posiadania takiego wyższego wykształcenia, które pozwoliłoby im tak rządzić , zarządzać i kierować, aby polska gospodarka funkcjonowała efektywnie, armia została unowocześniona, a ludziom żyło się coraz lepiej.
samorządowych, żyjących z podatków publicznych, 4.