Najsłabszym ogniwem polskiej gospodarki jest gospodarka energetyczna. W tym właśnie obszarze skupiło się najwięcej tzw. naukowców, którzy z upodobaniem pełnią rolę hamulcowych. Im gorzej dla nas, tym lepiej dla nich, dlatego z upodobaniem wiosłują wstecz.
Słowo się rzekło panie doktorze filozofii stosowanej. Za dwa lata przynajmniej jedna polska uczelnia ma być w pierwszej setce rankingu szanghajskiego. Co to dla pana. Jakby były kłopoty to zastosuje pan genialne rady Jarosława Kaczyńskiego - czyli opracuje własny ranking, z totalną deregulacją - czyli bez gorsetu spisków wygaszających narodową ekspresję.
Do dzieła !!
Przykład deregulacji w stylu p. Gowina - przewodnictwo górskie.
Według światłej myśli tego doktora filozofii stosowanej nie były wymagane żadne umiejętności. Wystarczyła chęć szczera. A że przy okazji byłoby parę pięknych akcji TOPR to pana ministra nie obchodziło, on za TOPR nie odpowiadał. Proponuję aby p. Gowin przyjął zobowiązanie że w ciągu 2 lat wprowadzi przynajmniej jedną polską uczelnię do pierwszej dwusetki dowolnego rankingu, będzie to najlepszy test jego unikalnych możliwości. Dla pobudzenia ambicji p. doktora przypominam że w pierwszej setce są np. uczelnie tureckie.
Nota bene - czy wizje Klubu Jagiellońskiego mają związek ze środkami stosowanymi w młodości przez prof. Terleckiego który zapewne jest ideowym patronem tej formacji.