Dalej będziemy dopłacać do węgla albo energii elektrycznej, która i tak jest już jedną z najdroższych w Europie, do kosztów emisji, pozostaniemy najbardziej zatrutym krajem w EU, wspólnie Rumunią byle tylko ktoś nie palił opon w Warszawie a rządzący mogli trzymać łapę na jeszcze jednej spółce, chocby nierentownej.