Do antoni antczak:
Nareszcie wojsko wolne od specjalistów i doświadczonych wojskowych. Na wyższych stanowiskach zostały tylko lizusy i PISowskie przydupasy. Odeszli woskowi, którym honor nie pozwalał na obrażanie przez chorego psychicznie dyletanta i na noszenie parasolki nad asystentem z apteki.