Rozgrywka nie jest skomplikowana. Andrzej Duda
kieruje ustawę uchwaloną przez P. i S. do Trybunału
Konstytucyjnego. Trybunał między innymi głosami /?/
przebierańców uznaje ustawę za konstytucyjną. Marek
Magierowski drwi, informując o wątpliwościach Andrzeja Dudy, który jednak podporządkuje się decyzji Trybunału /?/, szanując Konstytucję. Nie wiadomo na co liczy P. i S., wytwarzając bezprawną
fikcję wobec Trybunału Konstytucyjnego. "Technika"
takich nonsensów to nie uwzględnianie faktów pod kątem prawnym i złudna nadzieja, że niekonstytucyjna fikcja zastąpi rzeczywistość, którą współkształtuje sens prawa.
Oznacza to, że na dziesiętnice Kaczyńskiego nie trzeba będzie zezwoleń. Kod powinien zgłosić, że co miesiąc będzie pod TK lub parlamentem protestować przeciwko łamaniu prawa przez rząd, ewntualnie przez TK, który ma besprawnie wybranych kilku członków.