jeżeli Kaczyński jest za neutralnością, niech w pierwszej kolejności poprosi Dudę o rezygnację ze stanowiska.
Jako przewodniczący EU, Tusku ma obowiązek przeciwstawiać się dyktatorskim zapędom w dowolnym kraju członkowskim, w tym w swoim własnym. Byłbym rozczarowany gdyby tego nie robił. PIS nic sobie nie robi ze sprzeciwów społeczeństwa i nie próbuje nawet z nim rozmawiać, cała więc nadzieja w UE.