XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Komentarze 1

DODAJ KOMENTARZ
SG Stacho G.-Stańczyk 2017-02-27 13:40:47
Na tle jazgotu ostatnich lat eksponującego zagrożenie tylko ze strony F R oraz niezrozumiałe gloryfikowanie UPAiny, jedynego kraju, którego ważni politycy mówią o roszczeniach terytorialnych wobec Polski i gloryfikują szowinistycznych zbrodniarzy - wypowiedź pana pos. Marka Opioły wyróżnia się stonowaniem i trzeźwością. Gorzej jest w niej z konkretami. Ich nie da się zasłonić apelowaniem do optymizmu. W drastycznie podzielonym świecie, w którym coraz mocniej rysują się sprzeczności interesów między USA a Rosją, między USA a Chinami, a także w sytuacji nierozwiązanych prawnie problemów Polski i Niemiec - nasi politycy - do których nie należy pan pos. M. Opioła - nie powinien pozwalać sobie na wypowiedzi i działania, które mogą drogo kosztować naród polski. W sytuacji, gdy ewentualny konflikt między USA a FR może doprowadzić do totalnego wyniszczenia Polski, musimy zdać sobie sprawę z tego, że dzisiejsza Polska nie jest ani I R P z czasów Batorego i Zamoyskiego, ani nawet II RP z czasów marszałka J. Piłsudskiego, ale - używając terminu z "reformy rolnej" - słabą ekonomicznie i wojskowo "resztówką" po tamtych poprzedniczkach. W tej sytuacji należy odłożyć do "lamusa historii" wszelkie sny o "polityce jagiellońskiej", czy jej echa z czasów II R P, lecz - wzorem Szwajcarii - zrezygnować z wszelkich konfliktów z sąsiadami, a stawiać na wzajemnie korzystną współpracę, głównie gospodarczą. "Jastrzębich" polityków, którzy usiłują jątrzyć między między Polską a sąsiadami, należy najpierw dyskretnie upominać, a jeśli to nie pomaga, usuwać z urzędów i przymusowo poddawać badaniu oraz leczeniu psychiatrycznemu. Szwajcaria nie należy do NATO czy UE, natomiast swe stosunki z nimi opiera na uwzględniających jej interesy dwustronnych porozumieniach, tak samo, jak stosunki z innymi państwami. I choć stanowi konglomerat narodowościowy, religijny i kulturowy, to nikt nie zamierza na nią napadać. Na wszelki wypadek kraj tej jest świetnie przygotowany do obrony, ale tego nie eksponuje. I słusznie. Jest przecież polskie przysłowie: "Krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje". Polityka Szwajcarii przynosi jego obywatelom opłacalną pracę i możliwości opłacalnego eksportu oraz spokój z sąsiadami. Udaje się to Szwajcarii, może się udać i Polsce. Tym bardziej, że mamy tego przykłady. Mimo tych czy innych różnic poprawnie układają się stosunki między Polską a Niemcami. "Tak trzymać!" - mówiąc językiem żeglarskim. Nieźle zaczęły się układać także stosunki między FR i III RP. My od nich ropę i gaz, a oni od nas masę żywności, w tym przysłowiowe już jabłka. Korzystali na tym eksporcie żywności producenci, przetwórcy i transportowcy. Aliści doszło do konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Zamiast - wzorem Szwajcarii - zachować neutralność, w Polsce wychynęli na szerokie wody wrzaskliwi politycy, którzy zapominając o tym, że UPAina nie rozliczyła się z potwornych mordów na Polakach, a wielu jej czołowych przywódców nadal rości pretensje terytorialne wobec Polski - stanęło po jej stronie. Mało tego! Tak się zagalopowali, że zaczęli zacierać sprawę potwornych zbrodni na Polakach. To nas do niczego dobrego nie doprowadzi. W imię sprawy istnienia narodu polskiego nam jest potrzebna współpraca z najważniejszymi sąsiadami, a nie podsycanie waśni. Polityka taka na dobre wychodzi Szwajcarii, może wyjść na dobre także Polsce.
Zgłoś

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!