Do artamator:
Zgadzam się z moim przedmówcą. Albo jesteś za głupi żeby zrozumieć profesora Zolla albo nie wiesz na czym polega interes naszego kraju czyli też jesteś głupi.
Zmiany w funkcjonowaniu sądownictwa są potrzebne. To jednak nie oznacza, że trzeba tam rewolucji. A już w żadnym przypadku nie upoważnia do naruszania podstawowej zasady trójpodziału władzy. Najłatwiejszym na dziś krokiem byłoby obsadzenie 600 wolnych etatów w polskich sądach. Jednak Ziobro nie robi tego, żeby mieć dodatkowy pretekst do krytyki. No i żeby obsadzić je "właściwymi ludźmi", kiedy już zniszczy KRS, tak jak to zrobili z Trybunałem Konstytucyjnym.