Nie wiadomo, czyj to był pomysł, aby próbować niszczyć Trybunał Konstytucyjny, czyli fragment Konstytucji Rzeczypospolitej. W ramach naruszeń
Konstytucji wobec Trybunału skompromitował się
między innymi Witold Waszczykowski w rozmowie z
urzędnikiem Unii Europejskiej, który zachęcał P. i S. do konstytucyjnych poczynań. To trochę aberracja, że w imię fantasmagorii niektórych w P. i S. Witold Waszczykowski będąc w funkcji ministra
spraw zagranicznych brakiem argumentów i inwektywami wobec urzędnika Unii nie uwzględnił i
nie skomentował niekonstytucyjnych pomysłów P. i S.
wobec Trybunału Konstytucyjnego. Rzeczywistość w danej sprawie kształtuje się na podstawie faktów.
Nie uwzględnienie niektórych czyni interpretację
ułomną, ale gdyby fałsz miałby zastępować sens, wówczas pogrążałby fałszujących. Przed 1989 rokiem
bywał problem z interpretacjami faktów w imię negatywnych uwarunkowań komunizmem i "radzieckimi",
ale obecnie fałsze są aż nadto widoczne. Czyżby
uwarunkowania wizjami P R L w Polsce w latach 1944
1989 zniekształciły u niektórych umiejętność rozumowania i pogrążanie się fikcjach, które nie
zastąpią sensu i sensownych interpretacji ?