Oczywiście, w miarę upływu lat, pod presją propagandy zamachowej, do historii wkradnie się pewnik, że wielkiego prezydenta Polski, sprzątnęły siły reakcyjne, chcące powrotu pod opiekę Rosji, albo jeszcze coś innego. Nic to, że zginęli tam ludzie o różnych barwach politycznych, a wielu całkowicie niewinnych.