Kuchciński delikatnie mówiąc nie ma walorów intelektualnych i psychofizycznych aby być marszałkiem. Obciachem dla kraju jest już sam fakt że jest posłem. Traci nerwy z byle powodu, jest nieobiektywny i stronniczy mam wrażenie że często po prostu nie rozumie co się mówi w sejmie albo traci wątek. Czy ktoś słyszał kiedykolwiek jakaś jego dłuższą wypowiedź? Ja nie. Nie potrafi czy mu nie pozwalają?