1980? - To byłyby autentyczne rozmowy. Podobnie mówił mi premier Babiuch, a także (telefonicznie) Paweł Bożyk. To tyle tytułem wprawki w kontekście zarzutów, a jest ich w mediach elektronicznych milion, że agentem ruskim jest minister Macierewicz.
Gość który mówi że w demokratycznym państwie można nie przestrzegać prawa powinien co najmniej zostać odsunięty od jakichkolwiek funkcji publicznych. Bez względu na zasługi (niewątpliwe).