Do tata 3 dzieci :):
Zakaz aborcji to zbrodnia na żywym i świadomym człowieku w imię motywowanej ideologicznie obrony zlepka komórek. Dużo więcej tragedii wynika z urodzenia niepełnosprawnych lub wręcz niezdolnych do życia dzieci niż z aborcji. Księża i obrońcy życia bardzo walczą dopóki takie dziecko się nie urodzi, później matka zostaje sama a księżulo wsiada w swojego merola i jedzie na następną demonstrację w obronie życia. Na szczęście klerokracja nie ma wiele do gadania i 100 metrów za naszą świętą granicą można wszystko sprawnie załatwić bez potrzeby tłumaczenia czegokolwiek.