Ciekawe czy nagrodzeni byli z PIS czy tylko popierają tę partię. Pewnie w ramach wdzięczności połowę oddadzą na jakiś szlachetny cel, na przykład dla Ojca Dyrektora albo na PIS.
Głównym motorem rozwoju jest przemysł a nie uczelnie, które pełnią tylko funkcje pomocnicze. Kiedy nasza neokomuna podniesie podatki najlepiej zarabiającym i stworzy takie sprzyjające warunki że wszyscy pozostali rodzimi przedsiębiorcy przeniosą się do Czech, Słowacji lub zamkną biznesy, druga Nagrodę Nobla dostanie ewentualnie Wałęsa. Za walkę z tendencjami totalitarnymi w Polsce.