demonstracje powinny kończyć się dobrym przykładem dla wszystkich Obywateli, np. postawienie ławeczki, huśtawki, ślizgawki, uporządkowanie alei lub ulicy - odcinek-, nawet zaopiekowanie się zwierzątkiem ze schroniska lub Dzieckiem z Domu Dziecka. Takie szlifowanie bruku w XXI wieku nie uchodzi. Zostawmy "coś" po sobie.
Wątpię, by z Kaczyńskim szli razem członkowie rodzin, tych którzy zginęli w katastrofie. Wszak tam chodzi tylko o podniesienie na piedestał bohaterstwa i świętości jego rodzonego brata. O pozostałych wspomia się tylko tak mimochodem. Będą głównie babcie moherowe z krzyżami, którymi będą okładać przeciwników.