Kłamczuch i kłamczucha, oszuści inną i innej treści ustawę wcześniej dali do konsultacji społecznej a inną przekazali do Sejmu. Syn jej bardzo musi się modlić i dodatkowo wstydzić za kłamczuchę. Po prostu banda i ekskomuna dyktatorska.Naszą krzywdą nie zbudujecie sprawiedliwego państwa i swojego życia.
Do Milicjant:
niejaki wicespec od bidetów zaczął pluć z ambony tzw.Sejmu na temat zabrania emerytur "SBekom" jakby nie zauważył ,że ci "SBecy" służyli 26 lat w RP w Straży Granicznej, Policji , Straży Pożarnej i BOR.W czasie gdy on sam z kolesiami łamali przepisy drogowe i nabierali poWagi za naszą publiczna kasę - "SBecy" narażali życie i zdrowie za marne pieniądze aby tego PISlaczka nie utłukli np. w drodze do jego chlewika.
P. Premier. Nigdy nie pracowałem w SB i nie byłem " oprawcą" pomimo , że w służbach mundurowych pracowałem od 1985r .Własnie po pełnionej w sposób nienaganny służbie odeszłem z szeregów policji na emeryturę. Uważałem , iż mam wypracowaną uczciwie emeryturę, zapewnioną przepisami prawa. Jednak zapowiada się inaczej. Po opleceniu co miesięcznych należności będę miał na przeżycie /w tym dziecko/ miesięcznie 350,' zł. Cóż czeka nas opieka społeczna. Jeśli jestem" oprawcą" to proszę mi to udowodnić i poniosę karę, ale nie traktować wszystkich jednakowo, stosować ogólną odpowiedzialność .Byłem oddany służbie, często nawet zaniedbując rodzinę , no ale cóż ojczyzna tego wymagała. Teraz mam mieć zapłatę w postaci około 1600 -zł. Przykre. Zapewniam, iż włożenie wszystkich do jednego worka nie jest " sprawiedliwością społeczną".
Mozna tylko podziekowac temu rzadowi. Ja bylem milicjantem w latach 80 - 90 , a od lipca 1990 roku policjantem do lipca 2013 r. W milicji bylem dzielnicowym. Przez te prawie 9 lat chodzilem po osiedlu / miasto 40 tys./ Samodzielnie nawet w nocy pelnilem sluzby. Pilnowalem samochodow na osiedlowych parkinngach, piwnic i ogolnie pojetego porzadku. Sam chodzilem i zalatwialem wszelkiego rodzaju awantury domowe i te w lokalach. Prowadzilem jednoczesnie dochodzenia, postepowania o wykroczenia. Roznosilem poczte prokuratury, sadow i czort wie od kogo jeszcze. Bylismy poslancami wielu instytucji . Do tego zalatwialem mase roznego rodzaju pism nie tylkoi tych resortowych ale i tych dla sadow, prokuratury i WKU np. wywiady. Dzis zostalem ja jak i wielu moich kolegow wrogiem osob z solidarnosci. Nie wiem na czym mogla polegac moja wroga praca. Na roznoszeniu poczty, prowadzonych sprawach, pomaganiu przesladowanym przez mezow zon i ich dzieci. Dzis jest na rowni z ubekami. Sluzylem totalitarnemu panstwu notabene pilnujac porzdku i mienia obywateli. Panowie rzadzacy, a co z Waszymi dyplomami zdobytymi w PRL-u ? Z pewnoscia uczyli rowniez i Was zaklamanej historii. I co nie jest Wam wstyd posdlugiwac sie takimi dyplomami z czasow komunistycznych. Oddajce je i bedziecie czysci, nieskazitelni. Powodzenia pani Premier.
Co to znaczy "które służyły w jednostkach MON, w tym m.in. WSW i WOP"? Czyli inne wojska też? Dlaczego? Ludzie służyli w wojsku, z dobrymi intencjami! Chcieli służyć Polsce. Czy to ich wina, że były takie czasy? Szukajcie pieniędzy gdzie indziej może, a nie zabierajcie przyznanych przez państwo emerytur wojskowych ludziom, którzy byli np. w lotnictwie czy Marynarce Wojennej.
Przecież to skandal. Ustawą objęto osoby, które nigdy nie wspólnego z SB i innymi organami represji nie miały nic wspólnego. Akademia Spraw Wewnętrznych szkoliła na wyższe stanowiska państwowe. Słuchaczami byli zarówno milicjanci jak i (uwaga!) strażacy! I teraz to, miesiąc w ASW i 30 lat nieposzlakowanej służby to wg. nowomowy politycznej SB-ek. SKANDAL