Pakiet wierzycielski nie ma służyć przedsiębiorcom, ale prywatnym firmom windykacyjnym. Chcą, aby nakazy zapłaty były wydawane przez notariuszy, bo obecnie sąd jak ma wątpliwości do przekazuje sprawę do postępowania zwyczajnego, a tak znajomy notariusz zawsze wyda nakaz zapłaty. Jakby Morawicki chciał pomóc przedsiębiorcom, to usunąłby art. 10 ust. 2. Oprócz kwoty, o której mowa w ust. 1, wierzycielowi przysługuje również zwrot, w uzasadnionej wysokości, poniesionych kosztów odzyskiwania należności przewyższających tę kwotę - ustawa z 9 października 2015r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych. Sądy nie chcą zasądzać na tej podstawie zawyżanych prowizji sięgających 30% odzyskanych należności firmom windykacyjnym i tu jest problem. Można sprawdzić orzeczenia sądów. Notariusz natomiast chętnie wyda taki nakaz zapłaty obciążający dodatkowo dłużnika. Dlatego firmy windykacyjne lobbują za tzw. pakietem wierzycielskim. Zwykła próba przepchania złodziejstwa i wykończenia firm mających problemy płatnicze, a nie pomocy przedsiębiorcom.