W takim razie jestem ciekawa, czy p. Schetyna choć przejrzał umowę CETA, czy się zapoznał ze skutkami podobnych umów jak. np NAFTA. Chwała Walończykom, że zachowali się przytomnie, bo zastrzeżenia, które zrobili ( rolnictwo, GMO, arbitraż) rozciągają się na wszystkie kraje UE. Dobrze by było mieć takich polityków jak ma Walonia, dbających o społeczeństwo, a nie o swój stołek. W Polsce to tak naprawdę tylko Kukiz'15 zapoznał się z możliwymi oddziaływaniami umowy CETA. Jeśli Panu Schetynie tak CETA się podoba, to dlaczego w czasie, gdy umowa była negocjowana (PO i PSL przy władzy) nie wywalczyli umieszczenia żadnego produktu regionalnego w umowie - żadnego!!!!! Jest ich 145, każdy kraj coś wskazał, tylko nie my. Podobnie Polska ma najmniej ogólnych zastrzeżeń ze wszystkich- ach, szkoda czasu, tylko mnie trafia, jak teraz mówi, ze umowa mu sie podoba. Gdyby nie Walonia, to wycisnęli by nas jak cytrynę.