Cytat z ŁO: "Cezary Gabryjączyk, naczelny gangster powiatu łaskiego, czyli człowiek wyjątkowo bezwzględny i brutalny, w taki właśnie sposób potraktował 82 letnią staruszkę przy Witamince. Najpierw uderzył ją samochodem, a gdy zorientował się co się stało nie wezwał pomocy, chociaż noga kobiety w udzie była całkowicie złamana i zwisała jak w kolanie.
Tak jak ktoś tutaj napisał, wręcz przetaszczył ją do klatki schodowej bloku /obok miejsca wypadku/ gdzie mieszka, pomimo krzyku i bólu staruszki. I tutaj po pierwsze: czyn karalny za niepowiadomienie pogotowia i policji, chociaż była ona /policja/ naprzeciwko i wypisywała komuś mandat. Po drugie: ciągnięcie, czy wręcz jakiekolwiek ruszanie ofiary wypadku z miejsca jest z reguły zabronione, bo nie wiadomo jakie są obrażenia i należy czekać do przyjazdu lekarza /karetki/. Cezary Gabryjączyk całkiem prawdopodobnie postępując w ten sposób spowodował jeszcze głębsze urazy organizmu. Następnie ten drań C. Gabryjączyk zniknął, czyli po trzecie ucieczka z miejsca wypadku, aby pojawić się za jakiś czas i dopiero wtedy pojawiła się policja. Są też głosy ludzi widzących tą sytuację, że zasłaniał się immunitetem i jeśli to prawda, to nie mógł tego robić, bo wiceminister nie ma takowego.
Co zrobiła policja w przypadku C. Gabryjączyka, swojego wieloletniego przełożonego jako starosty, nie wiadomo. Wiemy natomiast na pewno, co zrobiła policja w stosunku do ofiary wiceministra. Otóż w Pabianicach, gdzie leży ciężko ranna staruszka policjanci usilnie i z determinacją chcieli ją zbadać alkomatem. Kobieta bardzo słaba i nie bardzo kontaktująca nie mogła sobie poradzić z właściwym dmuchnięciem, ale policjanci długo nie ustępowali. Dopiero pacjentki z sali i personel nie mogąc na to patrzyć huknęli na policjantów, a oni zaprzestali męczenia kobiety.
To co napisałem powyżej, wie już prawie cały Łask, ale jak się to skończy, prawdopodobnie możemy się domyślać. W mediach przez ostatnie lata pełno faktów, gdzie przeróżnej maści i pochodzenia prominenci miast, miasteczek, gmin popełniają wiele odrażających czynów, łamią prawo i ... nic. Po prostu rasa panująca, arystokracja, nietykalni. Taki układ: politycy ludzi bogaci policja -sądy prokuratury media. Posuwają się coraz bardziej w swojej bezkarności, a społeczeństwo polskie, a my?! Nic!
Gdy rozmawiam ze świadkami tego wydarzenia, a wszystko wskazuje, że bezczelnego przestępstwa, są często wystraszeni, niektórym wręcz trzęsły się ręce, gdy im podawałem swój numer telefonu, na wypadek gdy będą chcieli o tym mówić. Ciekawe co będą czuć i mówić, gdy oni sami lub ich bliscy będą ofiarami osób ze "świecznika"?" - i taki bandzior na posła?
To jest pan poseł. łaska za nim stoi. Jeżeli ktoś ma jakieś dowody to proszę przesyłać. Z dnia wypadku lub z dnia poprzedzającego to wydarzenia. Być może z jakiejś imprezy w Kominku