Niestety, wśród "obrońców przyrody" są i tacy, którzy wręcz nawołują do realizacji skrajnie niebezpiecznych dla ludzi pomysłów, jak np. rezygnacja ze zbiornika wyrównawczego poniżej zapory we Włocławku, co skończy sie katastrofą tejże zapory i zniszczeniami wywołanymi przez gwałtowne zalanie terenów w dolinie Wisły.